środa, 19 listopada 2014

Nastało wreszcie lato


Wreszcie kochane lato . Dzień dłuższy i słoneczko cieplutko świeci to i można popróbować haftu. Zawsze mnie on interesował ale czasu ...itd itd.

Zaczęłam od takich prostych np: 

 dziewczynka z kwiatami, potem



maki w wazonie. Ale uwieńczeniem moich prac to prezent dla mojej wnuczki na dziewiąte urodziny.


To było zajęcie na półtora miesiąca po dwie-trzy godziny dziennie.

I  decoupage to nowe zajęcie. 

 Lampiony 


Wykorzystałam nieużywane szklanki i kieliszek od wina ( został jeden z kompletu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz