Wreszcie kochane lato . Dzień dłuższy i słoneczko cieplutko świeci to i można popróbować haftu. Zawsze mnie on interesował ale czasu ...itd itd.
Zaczęłam od takich prostych np:
dziewczynka z kwiatami, potem
maki w wazonie. Ale uwieńczeniem moich prac to prezent dla mojej wnuczki na dziewiąte urodziny.
To było zajęcie na półtora miesiąca po dwie-trzy godziny dziennie.
I decoupage to nowe zajęcie.
Lampiony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz